40% nie ma zapasów węgla



40 proc. gospodarstw domowych ogrzewających się węglem nie ma żadnych jego zapasów. Takie dane pokazało badanie CBOS. Niemal dwa razy tyle osób (79%) przewiduje problemy z zaopatrzeniem w węgiel – wynikające z jego wysokiej ceny lub braku jego dostępności. W przypadku 22 proc. obawa dotyczy zbyt wysokich cen węgla, 11 proc. badanych boi się o braki surowca, a aż 46 proc. respondentów ma obawy dotyczące obu tych kwestii.

— Wydaje się, że te największe niebezpieczeństwa są już za nami. Wszystko jest na dobrej drodze. O jedno apeluję, żeby Polacy nie popadali, ci co nie mają zgromadzonego węgla, w stan zdenerwowania. Jeżeli nawet teraz nie można wszystkiego kupić do końca sezonu grzewczego, to na pewno w kolejnych miesiącach będzie można go dokupić. Nikt nie będzie marznąć w zimie. Damy sobie radę bez poważnych strat — powiedział Jarosław Kaczyński na wiecu w Koszalinie.

— Mamy duże zapasy gazu. Nasze magazyny są całkowicie wypełnione. Mamy też zwiększającą się wydajność gazoportu, plan sprowadzenia dużego statku i zwiększenia tą drogą dostaw. Nawet gdyby doszło do najgorszych praktyk, damy sobie radę. Proszę się o to nie obawiać — podkreślił. — Ceny energii są tworzone sztucznie. Będziemy twardo walczyć o to, żeby to zostało doprowadzone do porządku — zapewnił Kaczyński.

Zdaniem Rafała Zasunia z portalu wysokienapiecie.pl, polski rząd popełnił „koszmarny błąd” wprowadzając embargo na węgiel z Rosji już w kwietniu br. Kraje Unii również wstrzymały import ze wschodu, ale dopiero od sierpnia.