Globalne ceny węgla



Ceny węgla na globalnych rynkach w pierwszych tygodniach listopada przeważnie malały. Pod koniec miesiąca na rynki powróciły jednak wzrosty cen.

Powodem były niskie temperatury utrzymujące się na dużych obszarach oraz minimalne rezerwy surowca w wielu krajach. Przy znaczącej przewadze opłacalności produkcji energii z węgla względem gazu w Niemczech, prognoza na drugi i trzeci kwartał 2022 roku oparta o ceny kontraktów terminowych z 25 listopada, wskazuje, że konsumpcja węgla w Europie pozostanie na wysokim poziomie. Oznacza to rosnący import.

W Polsce także zaczyna brakować węgla. Rezerwy są na wyczerpaniu nie tylko w spółkach energetycznych. Indywidualni odbiorcy też mają problem, żeby się zaopatrzyć w opał. Zapasy węgla w spółkach energetycznych powinny wystarczyć na 30 dni, a są już zakłady, którym węgla wystarczy tylko na 4 doby. Ze względu na trudną sytuację zakłady PGE w Rybniku, Dolnej odrze i Opolu, a także elektrownia Enei w Kozienicach, zwróciły się do Polskich Sieci Energetycznych z wnioskiem o ograniczenie produkcji. Wnioski zostały jednak odrzucone, ze względu na konieczność wykorzystania wszystkich wspomnianych elektrowni. Jednym z doraźnych środków, które mają zapewnić stabilizację sytuacji w elektrowniach węglowych, jest oddelegowanie przez PKP Cargo 1,5 tysiąca wagonów, w których wożone jest kruszywo, do transportu węgla.

Rosnący popyt na energię z paliw kopalnych będzie zjawiskiem stałym, zważywszy na fakt, że podczas rozmów klimatycznych COP26 w Glasgow, Chiny oraz Indie wynegocjowały poprawkę, by zmienić ostateczne brzmienie porozumienia na „stopniowe zmniejszanie”, a nie „wycofywanie” użycia węgla. Zarówno Chiny, jak i Indie, a także Indonezja nadal budują nowe elektrownie węglowe. Według danych Global Energy Monitor, z łącznej liczby 184,5 GW energii węglowej w budowie, trzy kraje azjatyckie budują 77,5 proc. tych mocy, w tym Chiny aż 96,7 GW.