Problemy ze ścianą w kopalni w Bogdance



Problemy ze ścianą w kopalni w Bogdance zaburza harmonogram dostaw węgla, pogłębiając istniejące skalę deficytu tego surowca na polskim rynku. W komunikacie spółka poinformowała, że dostawy spadną do końca roku aż o ok. 1,44 mln ton w stosunku do wielkości zakontraktowanej przez spółki z grupy Enea. To bardzo zła informacja, bo Ministerstwo Skarbu Państwa liczyło na większe wydobycie, a Bogdanka miała kluczowe znaczenie dla tego planu.

Spółka wyjaśniła, że w ścianie uruchomionej w dniu 31 sierpnia br. nastąpił nagły i niespodziewany wzrost ciśnienia eksploatacyjnego, w wyniku czego doszło do jej zaciśnięcia. Choć zjawisko ma wyłącznie naturalny i trudno przewidywalny charakter, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zażądał i doprowadził do odwołania ze stanowiska dotychczasowego prezesa Artura Wasila. Jako jedyny członek zarządu Bogdanki miał doświadczenie górnicze, tak potrzebne do rozwiązania problemu ze ścianą. Rada Nadzorcza powierzyła obowiązki prezesa zarządu Bogdanki wiceprezesowi ds. ekonomiczno-finansowych Arturowi Wasilewskiemu.

Powstała sytuacja oznacza, że do brakujących już dzisiaj na polskim rynku ok. 4 mln ton węgla (głównie dla prywatnych użytkowników piecy w swoich domach) doszła kolejna znacząca wyrwa. Niestety, także kopalnie na Śląsku raportują spadek wydobycia węgla.