Węgiel z Kazachstanu i Ukrainy



Firmy importujące do niedawna węgiel z Rosji poinformowały, że na polski rynek dotarł węgiel z Kazachstanu i Ukrainy. Tonę węgla z tych krajów można kupić za 2,8 tys. zł, czyli o 200 — 500 zł mniej niż trzeba zapłacić za polski ekogroszek na prywatnych składach opału. W tej cenie jest już wysyłka w dowolne miejsce w kraju. Rząd zapowiada, że do końca wakacji będzie gotowa ustawa, która pozwoli dopłacać do zakupu trzech ton węgla na jedno gospodarstwo domowe. Opał ma być wówczas nie droższy dla indywidualnego odbiorcy niż po 975 zł za tonę. Pytanie tylko ile tego węgla pojawi się na rynku. Teoretycznie, polski tani węgiel (w cenie około 1000 zł za tonę) formalnie można kupić w sklepach internetowych państwowych spółek Polska Grupa Górnicza czy Tauron Wydobycie. Przez tygodnie zainteresowani próbują zalogować się na stronie, ale z zerowym skutkiem. Związki zawodowe górnictwa domagają się podwyżek za prace w dni wolne, co mogłoby zapewnić dodatkowy strumień węgla. Na razie brak jest decyzji w tej sprawie.