– Podjęliśmy decyzję, że zapewnimy ludziom, którzy opalają węglem swoje domy (…) cenę na poziomie tej, która była jeszcze do niedawna – zadeklarował Jarosław Kaczyński w czasie ostatniej konwencji programowej PiS w Markach. Na dziś mamy zabezpieczone ponad 8 mln ton węgla. Jesteśmy po bezpiecznej stronie – podkreśliła Anna Moskwa. Wskazała przy tym, że węgiel importujemy z Kolumbii, Australii, USA, RPA i Indonezji. Spółka PGE Paliwa czeka właśnie na osiem statków z ponad 700 tys. ton węgla. Problemem może być przepustowość polskich portów bowiem rocznie można w nich przeładować właśnie 8 mln ton, ale mamy już czerwiec. A na rynku brakuje aż 11 mln ton węgla. Dla elektrociepłowni brak 6 mln ton, reszta to prywatne domy.

Od sierpnia zacznie działać sieć składów węgla Polskiej Grupy Górniczej. Nowa sieć będzie mieć określoną maksymalną marżę, którą będą mogły naliczać, by zapewnić utrzymanie cen na niższym niż obecnie poziomie. PGG ma ściśle nadzorować, czy ta zasada jest przestrzegana. Każdy, kto będzie sprzedawał węgiel w wyższej cenie lub mieszał węgiel z PGG z innym i sprzedawał go drożej, zapłaci gigantyczną karę finansową – wskazał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz po spotkaniu przedstawicieli NSZZ Solidarność z zarządem Polskiej Grupy Górniczej.